Jacek Żakowski w TOK FM recenzował wyniki wyborów Rafała Trzaskowskiego i koalicjantów KO. W opinii publicysty, są one tak dramatyczne, że nie przekraczają dużo ponad 40 proc., dlatego Donald Tusk powinien podać się do dymisji. - Wydaje mi się, że w takiej sytuacji i w normalnym, demokratycznym kraju premier odchodzi - stwierdził Żakowski.
Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Państwową Komisję Wyborczą, Rafał Trzaskowski (KO) zdobył 31,36 proc. głosów (6 147 797), a Karol Nawrocki (PiS) – 29,54 proc. (5 790 804). To właśnie ci kandydaci zmierzą się 1 czerwca w drugiej turze wyborów prezydenckich. Frekwencja wyniosła 67,31 proc. – mniej niż w wyborach parlamentarnych 2023 roku, kiedy przekroczyła grubo ponad 70 proc.
Żakowski: Tusk do dymisji
Jacek Żakowski w porannym programie TOK FM skomentował wyniki w ostrych słowach. – To po prostu klęska rządu. Ten rząd dostał od wyborców czerwoną kartkę – ocenił. Zdaniem publicysty, wcześniejsze sondaże były "deszczem żółtych kartek", ale teraz nadszedł wyraźny sygnał od wyborców: pora na zmianę.
– Troje kandydatów obozu rządzącego – Trzaskowski, Hołownia i Biejat – zdobyło łącznie nieco ponad 40 proc. To dramat. Jeśli nie chcemy mieć prezydenta Nawrockiego i premiera Mentzena, boję się nawet myśleć o czymś gorszym, to rządzący muszą zmienić strategię i wrócić do emocji społecznych z 2023 roku – dodał Żakowski, apelując o dymisję Donalda Tuska. - W normalnym, demokratycznym kraju premier po czymś takim odchodzi - podkreślił.
Wielowieyska: Dymisja Tuska byłaby zbyt pochopna
Dominika Wielowieyska w TOK FM nie zgodziła się z postulatami Żakowskiego, apelującego o dymisję premiera, ale również zwróciła uwagę na słabość wyniku koalicji rządzącej. – To nie ulega wątpliwości: wynik jest bardzo zły. Można mówić o czerwonej albo żółtej kartce. Wyborcy chcieli ostrzec rząd – komentowała.
Dziennikarka TOK FM i „Gazety Wyborczej” zwróciła uwagę, że o wyniku drugiej tury zadecyduje mobilizacja elektoratu, który poparł koalicję w 2023 roku. – Wtedy mieliśmy rekordową frekwencję. Teraz wynosi ok. 66 proc., więc część wyborców została w domu. Pytanie, czy przestraszy ich wynik Nawrockiego, Mentzena i Brauna – zastanawiała się.
Fot. Jacek Żakowski/screen TOK FM YouTube
Red.
Inne tematy w dziale Polityka